wtorek, 22 lutego 2011

Pasta z awokado. Coś innego niż guacamole;)

Co zrobić z awokado? Pastę guacamole. A kiedy się znudzi, polecam pastę z jajkiem i serkiem. Pycha!

pasta z avokado
pasta z awokado

Z superdojrzałego awokado, które błagało o szybkie zjedzenie, postanowiłam zrobić pastę do chleba. Pozazdrościłam mojej przyjaciółce Hani jej wiosennie zielonych dipów i wyruszyłam na książkowe i wirtualne poszukiwania Czegoś z Awokado. Na każde sto przepisów z tym owocem* przypada jakieś 98 na guacamole, a ja owszem, lubię, ale miałam chęć na coś innego. I tak powstała ta pasta z awokado - jest tak pyszna, że po odłożeniu aparatu fotograficznego wylizałam zielony talerzyk:) Świetnie smakuje z wiejskim chlebem, pasuje do ziemniaków w mundurkach. Można podać jako dip albo wypełnić nią łódeczki z ogórków czy pomidorów.

Zmodyfikowany z serwisu chefkoch.de.

Pasta z awokado



1 dojrzałe awokado,  2 jajka, 200 g serka (np. Philadelphia), 1 ząbek czosnku, sól, pieprz, sok cytrynowy, garść ziół (u mnie - natka i mięta), opcjonalnie 1 łyżka styryjskiego oleju z pestek dyni

Jajka ugotowałam na twardo. W misce zmiksowałam obrane i pozbawione pestki awokado, jajka, serek, obrany czosnek, olej, przyprawy i zioła. Zjadłam z chlebem.
  • * tak, tak, awokado (zdecydowanie NIE avocado ani avokado:D) to owoc, chociaż traktujemy je w kuchni jak warzywo. Zawiera tłuszcze nienasycone (NNKT), jest więc zdrowe, ale kaloryczne
  • pastę można zrobić z serkiem homogenizowanym albo wiejskim
  • nie żałuj ziół, masłowate awokado aż się prosi o podkręcenie smaku
  • niedojrzałe awokado włóż do papierowej torby/owiń papierem do pieczenia i zapomnij o nim na kilka dni. Dojrzewanie przyspieszy (jak w bożonarodzeniowych pierniczkach;) towarzystwo jabłek albo bananów
  • z jednego awokado wychodzi spora porcja pasty - wg przepisu dla dwóch osób, moim zdaniem co najmniej dla czterech (no, chyba, że ktoś, jak ja, bedzie ją wyjadał łyżką;))
  • olej z pestek dyni/Kürbiskernöl odkryłam wieki temu w austriackim Burgenlandzie i pokochałam dziką miłością. Ileż ja tego nazwoziłam w plecakach i walizkach! Teraz kupuję go po prostu w sklepie - dodaję do sałatek, bruschetty, zup, sosów, stosuję jako składnik marynaty do mięs i ryb, a nawet skrapiam nim lody. Gra w mojej kuchni podobną rolę jak balsamico. Ciemnozielony, gęsty olej o niesamowitym aromacie to duma Styrii, produkt chroniony przez prawo Unii. Olej z Burgenlandu, Słowenii i Chorwacji uchodzi za namiastkę, jak nasze "scypki" i "gołki" oscypkopodobne.

12 komentarzy:

  1. Uwielbiam pasty z awokado!:) Piękne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  2. podoba mi się!
    i smakowicie się zapowiada.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie pokazane i pewnie pyszne
    Ula

    OdpowiedzUsuń
  4. Kupuję pomysł. Jestem wielką miłośniczką awokado, można z nich zrobić naprawdę pyszne rzeczy. Oczywiście najczęściej jadam guacamole:-) Twoja pasta wygląda świetnie, szczególnie apetyczne jest zdjęcie na kromce chleba

    OdpowiedzUsuń
  5. o zapowiada sie pysznie:)muszę zakupic i zrobić:)

    OdpowiedzUsuń
  6. AwOkaDo JesT StRaSZnie TucZaCe!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzięki dziewczyny!:) Anonimowy Już tak znowu STRASZNIE to nie jest, to zdrowy tłuszcz:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawy pomysł. Kolorystycznie wyszło trochę jak hummus.

    OdpowiedzUsuń
  9. Znam ten olej, jest bardzo smaczny. Cudne zdjecia jak zwykle.
    Pzdr
    Doris

    OdpowiedzUsuń
  10. Baaardzo fajna pasta, podoba mi się, zapiszę, zapamiętam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny na blogu i komentarz:)))