Co zrobić z awokado? Pastę guacamole. A kiedy się znudzi, polecam pastę z jajkiem i serkiem. Pycha!
pasta z awokado |
Z superdojrzałego awokado, które błagało o szybkie zjedzenie, postanowiłam zrobić pastę do chleba. Pozazdrościłam mojej przyjaciółce Hani jej wiosennie zielonych dipów i wyruszyłam na książkowe i wirtualne poszukiwania Czegoś z Awokado. Na każde sto przepisów z tym owocem* przypada jakieś 98 na guacamole, a ja owszem, lubię, ale miałam chęć na coś innego. I tak powstała ta pasta z awokado - jest tak pyszna, że po odłożeniu aparatu fotograficznego wylizałam zielony talerzyk:) Świetnie smakuje z wiejskim chlebem, pasuje do ziemniaków w mundurkach. Można podać jako dip albo wypełnić nią łódeczki z ogórków czy pomidorów.
Zmodyfikowany z serwisu chefkoch.de.
Pasta z awokado
1 dojrzałe awokado, 2 jajka, 200 g serka (np. Philadelphia), 1 ząbek czosnku, sól, pieprz, sok cytrynowy, garść ziół (u mnie - natka i mięta), opcjonalnie 1 łyżka styryjskiego oleju z pestek dyni
Jajka ugotowałam na twardo. W misce zmiksowałam obrane i pozbawione pestki awokado, jajka, serek, obrany czosnek, olej, przyprawy i zioła. Zjadłam z chlebem.
- * tak, tak, awokado (zdecydowanie NIE avocado ani avokado:D) to owoc, chociaż traktujemy je w kuchni jak warzywo. Zawiera tłuszcze nienasycone (NNKT), jest więc zdrowe, ale kaloryczne
- pastę można zrobić z serkiem homogenizowanym albo wiejskim
- nie żałuj ziół, masłowate awokado aż się prosi o podkręcenie smaku
- niedojrzałe awokado włóż do papierowej torby/owiń papierem do pieczenia i zapomnij o nim na kilka dni. Dojrzewanie przyspieszy (jak w bożonarodzeniowych pierniczkach;) towarzystwo jabłek albo bananów
- z jednego awokado wychodzi spora porcja pasty - wg przepisu dla dwóch osób, moim zdaniem co najmniej dla czterech (no, chyba, że ktoś, jak ja, bedzie ją wyjadał łyżką;))
- olej z pestek dyni/Kürbiskernöl odkryłam wieki temu w austriackim Burgenlandzie i pokochałam dziką miłością. Ileż ja tego nazwoziłam w plecakach i walizkach! Teraz kupuję go po prostu w sklepie - dodaję do sałatek, bruschetty, zup, sosów, stosuję jako składnik marynaty do mięs i ryb, a nawet skrapiam nim lody. Gra w mojej kuchni podobną rolę jak balsamico. Ciemnozielony, gęsty olej o niesamowitym aromacie to duma Styrii, produkt chroniony przez prawo Unii. Olej z Burgenlandu, Słowenii i Chorwacji uchodzi za namiastkę, jak nasze "scypki" i "gołki" oscypkopodobne.
Uwielbiam pasty z awokado!:) Piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńpodoba mi się!
OdpowiedzUsuńi smakowicie się zapowiada.
Pięknie pokazane i pewnie pyszne
OdpowiedzUsuńUla
pysznie kremowa.
OdpowiedzUsuńKupuję pomysł. Jestem wielką miłośniczką awokado, można z nich zrobić naprawdę pyszne rzeczy. Oczywiście najczęściej jadam guacamole:-) Twoja pasta wygląda świetnie, szczególnie apetyczne jest zdjęcie na kromce chleba
OdpowiedzUsuńo zapowiada sie pysznie:)muszę zakupic i zrobić:)
OdpowiedzUsuńAwOkaDo JesT StRaSZnie TucZaCe!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny!:) Anonimowy Już tak znowu STRASZNIE to nie jest, to zdrowy tłuszcz:)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł. Kolorystycznie wyszło trochę jak hummus.
OdpowiedzUsuńZnam ten olej, jest bardzo smaczny. Cudne zdjecia jak zwykle.
OdpowiedzUsuńPzdr
Doris
Baaardzo fajna pasta, podoba mi się, zapiszę, zapamiętam :)
OdpowiedzUsuńmniam:)
OdpowiedzUsuń