Kto był w Grecji i pił frappé, ten wie, że nie ma nic lepszego na upały
Frapka nieortodoksyjna
(1 porcja)
Kawa rozpuszczalna, zimne mleko, opcjonalnie cukier
Do ręcznego ubijaka do mleka wsypuję łyżeczkę kawy rozpuszczalnej i łyżeczkę cukru, wlewam odrobinę (!) gorącej wody i mieszam. Gdy składniki się rozpuszczą, dodaję zimnego mleka i ubijam. Płyn wlewam do szklanki, ubijak płuczę, wlewam do niego zimne mleko i ponownie ubijam. Delikatnie przelewam do szklanki, aby uzyskać wyraźne cztery warstwy (kawowa, kawowo-piankowa, mleczna i mleczno-piankowa). Dorzucam kilka kostek lodu i piję przez słomkę.
zdjęcia na tle ilustracji z książki "Jej Wysokość kawa" Leszka Ruma wydanej przez Tchibo

oo;D świetnie wygląda, też zrobie;)
OdpowiedzUsuńPamietam kawe freppe z Grecji, w Polsce nigdy nie pilam. Przepis do wyprobowania zapisuje:-) Pzdr
OdpowiedzUsuńDoris
Mniam! Nie piję teraz w zasadzie normalnej kawy, tylko i wyłącznie na zimno.
OdpowiedzUsuńna pewno wypróbuję! frappe uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuń