muffiny z makiem |
Cupcakes to babeczki, z ciasta bogatszego niż muffiny, dokładnie zmiksowanego. Ukochany wypiek nowojorczyków, a od niedawna także moich bliskich, którzy orzekli, że są od muffinków smaczniejsze. Zapraszam na babeczki makowe z nutą cytrynową - nie wiem, czy lepsze jest ciasto, czy twarożkowa polewa. Najlepiej upiec od razu tuzin, bo znikają błyskawicznie. Przepis z mojej ostatnio ulubionej książki kucharskiej "Backen mit Leila" Leili Lindholm. Polecam!
Muffiny z makiem
(12 babeczek)3 jajka, 200 g cukru, 1 łyżeczka cukru waniliowego, 100 g masła, 100 ml mleka, 200 g mąki pszennej, 2 łyżeczki proszku do pieczenia, szczypta soli, 40 g maku, otarta skórka z 2 cytryn i sok z jednej cytryny.
na polewę: 60 g masła, 300 g cukru pudru, 1 łyżeczka cukru waniliowego, otarta skórka z 2 cytryn i sok z połowy cytryny, 100 g białego serka twarogowego, do przybrania mak, ozdoby cukiernicze.
Piekarnik podgrzałam do 175 stopni. Masło rozpuściłam w garnuszku. Zmiksowałam jajka, cukier i cukier waniliowy. Dodałam przestudzone płynne masło, mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia i szczyptą soli, sok i skórkę cytrynową oraz mak. Dwanaście papilotek włożyłam do blachy muffinkowej i wypełniłam w trzech czwartych ciastem. Piekłam w środkowej części piekarnika około 20 minut. Po ostudzeniu posmarowałam polewą (składniki zmiksować). Ciastka wstawiłam na pól godziny do lodówki, aby polewa się zestaliła.
- serek z przepisu Leili to w niemieckim tłumaczeniu Doppelrahmfrischkaese, ja użyłam połowy opakowania serka twarogowego Kremowy Smak Turek. Można użyć Philadelphii czy innego gładkiego (nie ziarnistego) twarożku.
- w oryginale cupcakes są przybrane białymi porzeczkami
- cupcakes w Wielkiej Brytanii to "fairy cakes", co odnosi się zapewne i do rozmiarów, i do smaku ("fairy" to wróżka)
legancko i przepysznie sie prezentuja :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
P.S. fajowy blog!!!!
nie no, o tej porze to ja tu wchodzić nie powinnam :) Zaraz mnie poskręca, a pod ręką tylko haribo.
OdpowiedzUsuńMhmmm, bardzo sliczne z tym makiem! Cos innego niz typowe muffiny.
OdpowiedzUsuńPzdr
Doris
Wspaniałe, po prostu wspaniałe! Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny:) A makowe babeczki polecam, kiedyś upiekłam chyba cztery rodzaje i właśnie te wszytskim najbardziej smakowały!
OdpowiedzUsuńFajny blog i fajne zdjęcia, coś świeżego i nowego.
OdpowiedzUsuńKatka
O rany, dziękuję:))
OdpowiedzUsuń