Coś miłego na niedzielne śniadanie albo na podwieczorek. Grzanki, które wymyślił sam wielki Elvis, a na uprzyjemnianiu sobie życia znał się on doskonale.
grzanki z bananem |
Co robią pary z długim stażem w walentynkowy wieczór? Nic.
Albo podrzucają dzieci dziadkom i idą na romantyczną kolację.
Albo oglądają fajny film i chrupią grzanki z bananami i masłem orzechowym;)
To przepis Elvisa Presleya, który Nigella Lawson znalazła w książce "Are You Hungry, Tonight?" kupionej w Gracelandzie i zamieściła w "Nigella gryzie" (Nigella bites). To danie z serii kiczowatych, z tego samego rozdziału, co słynna szynka w coca-coli i smażone batoniki Bounty.
Przepis zmodyfikowałam: w oryginale jest biały chleb, najpierw rumieniony w tosterze, a potem obsmażany na maśle. Takie grzanki też robiłam i polecam. Dzisiaj jednak przygotowałam je z pieczywa tostowego w opiekaczu (zwanym także sandwicz tosterem). Proste i smaczne, w sam raz na wieczór przed telewizorem dla wciąż zakochanej pary.
Grzanka Elvisa z bananem i masłem orzechowym
(dla 2 osób)
1 spory banan, 4 kromki pieczywa tostowego, 2 łyżki masła orzechowego.
Dwie kromki pieczywa tostowego posmarowałam masłem orzechowym, obłożyłam plasterkami banana i przykryłam dwoma pozostałymi kromkami. Zapiekłam.
- grzanki ozdobiłam, "stemplując" przed włożeniem do opiekacza wykrawaczką do ciastek w kształcie serca, czego niestety na zdjęciu nie widać
i już:)
te grzanki kuszą i kuszą
OdpowiedzUsuńjuż od dawna
dzisiaj cudna okazja, by wreszcie ich spróbowac.. :-)
A ja nie mam faceta, ale i tak zjem sobie dzisiaj Twoje grzanki:) Mam nawet resztki masła orzechowego! Lubię takie szybkie danka.
OdpowiedzUsuńMi
I ten mlody Elvis mrauuu
OdpowiedzUsuńPzdr
Doris
Jakie one pięknę, dostanę jedną ? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, www.kuchnia-malolaty.blogspot.com