czwartek, 27 stycznia 2011

Sałatka rosyjska, ale hiszpańska;)

Bardzo smaczna sałatka z burzliwą historią. Sałatka rosyjska wchodzi w skład hiszpańskich tapas. Można ją podać na kolację, sprawdzi się także na przyjęciu.

hiszpańska sałatka tapas
tapas sałatka rosyjska

Chociaż na pierwszy rzut oka nie kojarzy się z Rosją, faktycznie wymyślono ją w tym kraju i to już w latach 60. dziewiętnastego wieku. Mieszaninę gotowanych ziemniaków, warzyw i mięs polaną sosem majonezowym skomponował szef kuchni moskiewskiej restauracji Hermitage, Belg Lucien Olivier. Właściwa (ale rzadko używana) nazwa sałatki to zatem sałatka Oliviera (салат Оливье). Oryginalnej receptury Olivier strzegł jak oka w głowie, ale wiadomo, że w skład sałatki wchodziły między innymi ozorek, kapary, wędzona kaczka, kawior, mięso cietrzewia i kawałki langusty. Była więc niezwykle wytwornym i kosztownym daniem. Recepturę skradł Olivierowi kucharz Iwanow, który wkrótce serwował sałatkę pod zmienioną nazwą i taniej w innej restauracji, a potem przepis po prostu sprzedał (świnia!;)). Tak czy siak, to co dzisiaj jemy jako sałatkę rosyjską, bliższe jest wersji Iwanowa.

Szczególnie popularna jest jako przekąska/meze w Turcji (często pod nazwą sałatka amerykańska), na Bałkanach (руска салата), w Grecji, a także w Iranie. W Hiszpanii wchodzi w skład tapas jako ensaladilla rusa.

Burzliwe dzieje przepisu i niebywałą karierę tej na oko zupełnie zwyczajnej sałatki można zrozumieć dopiero wtedy, kiedy się jej spróbuje. Jest po prostu pyszna! Trzeba jednak pamiętać, że oprócz majonezu i niektórych składników nic jej nie łączy z naszą sałatką jarzynową - składniki nie mogą być zbyt miękkie czy - o zgrozo - przegotowane. Są jędrne (niemal al dente) i bardzo delikatnie wymieszane przed samym podaniem na stół.


Sałatka rosyjska

(2 porcje lub jako tapas 6-8 porcji)

2 jajka, 400 g ziemniaków,  po 100 g zielonej fasolki szparagowej (może byc mrożona), groszku (również może być mrożony) i marchewki, 200 g tuńczyka w kawałkach (z puszki), 3-4 łyżki soku z cytryny, 8 łyżek majonezu, 1 ząbek czosnku, kilka malutkich ogórków konserwowych, 8 czarnych oliwek, 1 łyżka kaparów, koperek, szczypiorek, natka, sól i pieprz.

Jajka ugotowałam na twardo, obrałam i ostudziłam. Ziemniaki ugotowałam do miękkości w mundurkach. Fasolkę i groszek zblanszowałam przez 2 minuty. Marchewkę pokroiłam w cienkie słupki, tuńczyka starannie osączyłam, oliwki przekroiłam na połówki, a zioła posiekałam. Obrane i pokrojone w ósemki ziemniaki bardzo delikatnie wymieszałam z ostudzonymi warzywami i tuńczykiem. Polałam sosem z majonezu, soku cytrynowego, zmiażdżonego czosnku, soli i pieprzu. Tuż przed podaniem dodałam jajka pokrojone na ćwiartki, kapary, pokrojone ogóreczki i zieleninę.
  • jajka zaraz po ugotowaniu zalewam bardzo zimną wodą i obieram ze skorupek - nie tworzy się wówczas nieapetyczna ciemna otoczka wokół żółtka
  • sałatka rosyjska najlepiej smakuje z młodymi ziemniakami (nie trzeba ich obierać). Stare najlepiej ugotować w mundurkach i przelać zimną wodą, a potem obrać ze skóry
  • użyłam tuńczyka w oleju, może być także w sosie własnym. Sałatkę rosyjską często robi się także z pieczonym albo wędzonym kurczakiem. Myślę, że dobra byłaby także z krewetkami
  • jeśli sałatkę traktuje się jako danie na obiad czy kolację, najlepiej ją podać ze świeżym chlebem albo chrupiącą bagietką
  • przepis z książki "Tapas" Susanny Tee

tapas

22 komentarze:

  1. Fascynująca opowieść. Czyta się jak fajną nowelkę :-) Je się z pewnością ze smakiem, albo "s wkusom" jak kto woli.

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja do teraz byłam przekonana, że popularna w Hiszpanii sałatka rosyjska jest przyrządzana tak samo jak nasza jarzynowa. Pewnie dlatego, że wydawała mi się bardzo podobna, nie chciało mi się zgłębić różnicy, ani nawet spróbować podczas pobytów w Hiszpanii czy Portugalii - w tym kraju też jest jadana.

    Fajnie wygląda Twoja sałatka - będę musiała też zrobić.

    OdpowiedzUsuń
  3. TadeuszuUwielbiam takie historie, od razu lepiej smakuje, jak się wie, że niemal zabijano, aby zdobyć przepis:D
    Haniu Może w restauracjach, szczególnie w miejscowościach turystycznych, nie robi się tej sałatki tak na świeżo i bardziej przypomina naszą jarzynową. Powiem Ci, że chociaż tą naszą sałatkę bardzo lubię, to jednak ta rosyjska jest lepsza:)

    OdpowiedzUsuń
  4. w tej sałatce zawarłaś wszystkie moje ulubione składniki!
    pzdr:*

    OdpowiedzUsuń
  5. Niesaqmowita historia, jak z filmu!
    Pzdr
    Doris

    OdpowiedzUsuń
  6. jaka kolorowa, a do tego z tuńczykiem to już mi pasuje, bo jak czytałam wstęp to nie bardzo by mi pasowała, jakoś nie przepadam za kawiorem i nie którymi rybami, ale z tuńczykiem jest ok

    OdpowiedzUsuń
  7. Aga, smakowita ta Twoja sałatka i fajna historia, Jak to u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo smakowita salatka:) lapie za widelec i wcinam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Podoba mi się sałatka i jej historia:-) Pamiętam takie sałatki z tapas barów, ale Twoja jest apetyczniejsza. Pierwsze zdjęcie najlepsze.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ensaladilla rusa to rzeczywiście sztandarowa przekąska taps barów, ale u Ciebie wygląda znacznie lepiej. W Hiszpanii najczęściej podaje się ją już w formie "wymieszanej"(jak naszą jarzynową), czasem nie wygląda apetycznie, ale jest całkiem smaczna.
    Pozdrawiam,
    SWS

    OdpowiedzUsuń
  11. Pewnie w tapas barze taka sałatka leży kilka godzin, trudno byłoby ją robić na świeżo dla kazdego klienta:) Mnie właśnie urzekła jej delikatność i chrupkość, jajka nawet nie mieszałam z resztą, tylko połozyłam na wierzchu. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Insalada russa to typowe tapas w Hiszpanii. Składniki mogą być różne,bo wersji tego dania jest wiele.Często jest podawana wymieszana jak nasza jarzynowa. W eleganckich restauracjach składniki są bez sosu,a sos podawany osobno.

    OdpowiedzUsuń
  13. Jadłam taką sałatkę w Turcji w tym roku, dokładnie te same składniki, tylko jeszcze do tego był pomidor. Bardzo smaczna. Nie wiedziałam, że ma taką ciekawą historię;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja sałatki rosyjskiej w HIszpanii nie jadłam, przy najbliższej sposobności spróbuję, aby porónać z moją;) Podawanie sosu osobno to dobry pomysł. A pomidor jako dodatek chodził mi po głowie, ale akurat nie miałam w domu. Pozdrawiam:))))

    OdpowiedzUsuń
  15. Znalazłam informację o wariantach sałatki rosyjskiej w Ameryce Południowej i Środkowej: w Meksyku dodaje się do niej makaron. W Argentynie i Urugwaju w jej skład wchodzą tylko ziemniaki, marchew, groszek i majonez. W Peru jednym z głównych składników są buraki, sałatka ma więc kolor czerwony i tym tłumaczy się jej nazwę:)W Ekwadorze sałatkę rosyjską jada się z ryżem. Na Dominikanie jest ona tradycyjnym daniem bożonarodzeniowym.

    OdpowiedzUsuń
  16. Czy nie mialabys nic przeciwko gdybym umiesila link do Twojego bloga na mojej stronce? (rowniez z przepisami? )

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo mi się te sałatkowe historie podobają:-)

    OdpowiedzUsuń
  18. To pisałam ja, Niebajka, niestety nie mogę się dziś u Ciebie zalogować:-(

    OdpowiedzUsuń
  19. Doctor Będzie mi bardzo miło:) Pozdrawiam!
    Niebajka Jestem miło zaskoczona, że historia sałatki rosyjskiej tak się spodobała, lubię takie opowieści, więc chętnie je będę opisywała na blogu, zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
  20. A jakas wersja dla dukanowcow?

    Tez na diecie

    OdpowiedzUsuń
  21. Też na diecie Musiałabyś zrezygnować z ziemniaków i groszku, a majonez zastąpić sosem na bazie jogurtu (np. jogurt + czosnek + cytryna). Wtedy będzie to danie jak najbardziej zgodne z dietą Dukana:)

    OdpowiedzUsuń
  22. jakie to wszystko piekne.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny na blogu i komentarz:)))