camembert pieczony |
Uwielbiam smażone, grillowane, pieczone sery. Najchętniej camembert albo oscypek. Taki ser z michą zielonej sałaty skąpanej w winegrecie, z chrupiącą bagietką i kieliszkiem lekkiego wina to idealna kolacja. Camembert z piekarnika jadałam niemal codziennie, kiedy byłam na diecie Atkinsa. To było moje ulubione atkinsowskie śniadanie:) Teraz, na trzeciej fazie Dukana, mogę jadać ten przysmak zupełnie wyjątkowo - tym bardziej mnie cieszy.
Piec można każdy camembert, i taniutki polski, i prawdziwy francuski. Najlepiej jednak smakuje ser specjalnie przeznaczony do pieczenia, Ofenkäse Rougette (o, taki). Można go kupić w hipermarketach i chociaż kosztuje niemal dwa razy tyle, co przeciętny camembert, jest wart swojej ceny. Można urozmaicać jego smak wlewając (po nacięciu na krzyż i podpieczeniu) odrobinkę białego wina, piwa albo śliwowicy, sypiąc zioła (na przykład kminek, tymianek, czosnek). Upieczony półpłynny ser można wyjadać widelcem, maczać w nim kawałki bagietki albo ugotowane szparagi zielone/białe albo upieczone na grillu szaszłyki z krewetek i warzyw (pomidorki koktajlowe, plasterki cukinii, kawałki papryki). Można podać w towarzystwie żurawiny, tostów, pieczonych ziemniaków. Możliwości urozmaicania smaku tej pysznej przekąski jest bez liku.
Mnie najbardziej smakuje ser bez dodatków, lekko tylko oprószony świeżo zmielonym pieprzem.
Camembert z piekarnika
(dla 1 osoby)1 mniejszy (180 g) camembert Rougette w drewnianym pudełku, szczypta pieprzu.
Ser wyjęłam z drewnianego pudełka, zdjęłam papier, a ser ponownie włożyłam do pudełka. Wstawiłam do piekarnika podgrzanego do 180 stopni (z termoobiegiem; bez termoobiegu do 200 stopni) i piekłam w środkowej części 10 minut. Ser wyjęłam, nacięłam na krzyż i "otworzyłam", odciągając cztery rogi jak na zdjęciu. Zapiekłam używając funkcji grill przez 10 minut.
- Rougette można zastąpić dowolnym innym camembertem lub serkiem brie
- jeśli - jak ja - lubisz rumianą skórkę i płynną zawartość, dopiekaj camembert w temperaturze 220 stopni przez kwadrans (można w piekarniku włączyć funkcję grill)
- Rougette można kupić w dwóch wersjach smakowych, łagodny i pikantny
Swietny pomysl. Ja tez uwielbiam takie sery. Na pewno niedlugo sprobuje bo widzialam tutaj na sklepowch polkach pelno takich wlasnie serow :)) Do tego winko i bagietka...rozmarzylam sie.. :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
jak ja lubię ten serek na ciepło :) szczególnie z konfiturą, niekoniecznie żurawinową :) pięknie wygląda u Ciebie!
OdpowiedzUsuńtak pysznie o nim piszesz.. że aż żałuję, że nigdy nie jadłam takiego sera.
OdpowiedzUsuńTaki serek z kawałkiem bagietki, sałatą i winem albo ze szparagiem zanurzonym w miękkim, ciepłym , płynnym i gestym serku. Pycha.
OdpowiedzUsuńZaslinilam sie totalnie, zjadlabym taki serek, jutro kupuje camemberta:-)
OdpowiedzUsuńPzdr
Doris
Och dieta dukanowa, miałam z nią kontakt bo nie jest ona rygorystyczna, ale w końcu zrezygnowałam bo za dużo można było jesc :)
OdpowiedzUsuńCo do przepisu najadam się wzrokiem
nakedmagro.blogspot.com
Drogi ten ser.......
OdpowiedzUsuńteż uwielbiam sery :) Ale camemberta z pieca jeszcze nie jadłam.
OdpowiedzUsuńBędę dzis próbowała ser pieczony :-) zobaczymy jak wyjdzie.
OdpowiedzUsuńTen niemiecki jest cuuudowny ;D
OdpowiedzUsuń