wtorek, 29 grudnia 2009

Tosty francuskie, czyli french toasts

Tosty francuskie to świetna propozycja na weekendowe śniadanie dla całej rodziny. Pachnące masłem i puszyste!

tosty francuskie

Kiedy robię moim dzieciom na śniadanie francuskie tosty, zawsze przypomina mi się scena z filmu "Sprawa Kramerów" ("Kramer vs Kramer"): Ted Kramer po raz pierwszy robi synkowi jego ulubione śniadanie. Miota się po kuchni, bo nie wie, gdzie żona schowała patelnię i jajka, wpycha chleb do kubka z rozbełtanymi jajkami, wreszcie wściekły wlewa wszystko naraz na patelnię:) Perfekcyjna produkcja french toasts w końcówce filmu symbolizuje przemianę Teda w tatę niemal idealnego...


Kromki chleba, bułki albo chałki zamoczone w jajku i usmażone na maśle, a potem polane syropem klonowym czy miodem/posmarowane Nutellą albo dżemem to smakołyk nie tylko amerykańskich dzieciaków. Nie jest to może śniadanie najszybsze i najbardziej dietetyczne, ale co jakiś czas warto sobie usmażyć takie tosty, bo gwarantują wspaniały humor na cały dzień:)


Tosty francuskie


(2 porcje)
4 kromki chałki, 1 duże jajko, 2 łyzki mleka, szczypta soli, masło, syrop klonowy, cukier puder, cynamon..
Jajko rozbełtałam z mlekiem i solą, zamoczyłam (nie za długo, bo chleb się rozpadnie) kromki pieczywa i usmażyłam na maśle na złoty kolor. Na talerzu polałam syropem klonowy, delikatnie oprószyłam cukrem pudrem i cynamonem.

  • francuskie tosty można podawać także z bitą śmietaną i owocami
  • świetnie smakują na podwieczorek z kubkiem kakao
  • z chleba/bułki możesz powycinać wykrawaczkami do ciasteczek różne kształty. Nawet największy niejadek nie odmówi zjedzenia tostowego serduszka, kwiatka czy misia;)

6 komentarzy:

  1. Ja tosty francuskie najbardziej lubię na słono, z ketchupem albo z pomidorami. Ale na słodko też musza być pyszne:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Usmialam sie z tej sceny filmowej, to swietny film. A tosty lubie z dzemem:-)
    Pozdrawiam
    Doris

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj tez czesto robie takie tosty

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam tosty francuskie, ja często robię tak że między dwie kanapki wpycham owoce i smażę po obu stronach, pycha, szczególnie z truskawkami ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też, ja też. Zawsze, gdy je robię, myślę o Kramerach.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny na blogu i komentarz:)))